niedziela, 21 sierpnia 2011

JAK WYGODNIE UZBROIĆ OGRÓD W PRĄD I WODĘ ?

Planując urządzenie ogrodu warto przed ustaleniem miejsc poszczególnych nasadzeń lub też obiektów małej architektury zastanowić się nad rzeczą jeszcze bardziej podstawową tzn. dogodnym dostępem do wody oraz prądu. Poniżej zaproponuję pewne osobiście sprawdzone rozwiązania.

W przypadku domów jednorodzinnych z działką o powierzchni powyżej 600-700 m­­2 zazwyczaj okazuje się, że gniazdko elektryczne oraz kran z woda na ścianie zewnętrznej domu mogą być niewystraczające na etapie użytkowania i pielęgnacji ogrodu. Zwłaszcza w przypadku działek o prostokątnym lub wydłużonym kształcie będzie do wody i prądu po prostu daleko. Aby cokolwiek podlać trzeba będzie nabiegać się z konewką lub rozciągać długie węże na bębnach. Aby skorzystać z pompy lub wiertarki także trzeba będzie rozwijać uciążliwe przedłużacze elektryczne. Nawet gdy ktoś zainwestuje w system automatycznego podlewania, zazwyczaj z konewki i tak trzeba skorzystać. 

Jak zatem najsprawniej rozwiązać problem urządzenia łatwego dostępu do prądu i wody ?

Najlepiej zanim rozpoczniemy urządzanie ogrodu musimy przemyśleć, gdzie najbardziej (poza domem) potrzebny nam będzie kran z wodą i dostęp do prądu. Zazwyczaj jest to najbardziej odległy/wysunięty od domu fragment ogrodu. Często wygodnie jest założyć kran i gniazdko na ścianie ogrodowej wiaty/altany jeśli takową planujemy postawić. Kran i gniazdko może być także „wolno stojące” – gniazdko elektryczne może być np. zainstalowane na płocie a kran zamontowany na końcu metalowej rurki wystającej z ziemi. Od inwencji właściciela zależeć już będzie sposób ozdobienia/zamaskowania takowej instalacji (np. można ją obsadzić iglakami lub kratką ażurową po której piąć się będzie bluszcz).

Po ustaleniu miejsca docelowego trzeba ustalić punkty na ścianie zewnętrznej domu, do których będzie można podpiąć planowane przez nas instalacje. Zazwyczaj na tarasie/zewnętrznej ścianie kotłowni lub garażu zamieszczamy kran i kontakt elektryczny. Od nich właśnie poprowadzić trzeba podziemny przewód elektryczny i „niebieską” rurę PCV z wodą. Samo wpięcie do instalacji elektrycznej należy pozostawić elektrykowi a wodociągowej hydraulikowi – najlepiej rozpoznanemu. Specjaliści ci powinni - zanim zdążymy coś kupić - przyjść na miejsce, zapoznać się z naszym planem i możliwym miejscem wpięcia do instalacji w domu.

WODA. Co do wody sprawa jest stosunkowo prosta. Zasadniczo potrzebny będzie odcinek niebieskiej rury PCV o długości do planowanego kranu na ogrodzie i średnicy doradzonej przez hydraulika (nie musi być gruba wystarczy 32 mm). Hydraulik w odpowiednim miejscu będzie musiał przewiercić otwór w ścianie zewnętrznej domu najlepiej ukośnie – patrząc od środka domu: na zewnątrz i w dół – tak, aby rura mogła wyjść tuż przy fundamencie, ale bez psucia elewacji. Ważne jest, aby z naszą rurą wpiąć się do instalacji wodociągowej obok (tzn. równolegle) rurki doprowadzającej wodę do już istniejącego kranu zewnętrznego. Zapewni to niezależne a co za tym idzie wygodne korzystanie z przyszłego kranu na ogrodzie – ma to istotne znaczenie w okresie jesienno – zimowym. Wewnątrz domu zaraz za wpięciem do istniejącej instalacji należy założyć zawór odcinający dopływ wody do kranu ogrodowego. Wtedy będziemy mogli korzystać np. tylko z kranu na ścianie zewnętrznej domu mając spuszczoną wodę na zimę z kranu na ogrodzie. Zaraz za zaworem odcinającym trzeba zainstalować zawór napowietrzający umożliwiający właśnie spuszczenie wody z rury na ogród. Może to być specjalny zawór do „napowietrzania” np. specjalny „pierścionek” na śrubunku, którego odkręcenie powoduje rozszczelnienie instalacji i wejście do niej powietrza. Powyższy zawór może być zastąpiony trójnikiem, na którego wolnym wyprowadzeniu będzie zwykły zawór wodny, (którego otworzenie spowoduje napływ powietrza do instalacji). Jednak w razie jego omyłkowego otwarcia przy otwartym zaworze odcinającym, wyskoczy z niego silny strumień wody. W przypadku zaś zaworu pierścionkowego ewentualne zalanie będzie nieporównywalnie mniejsze. Za tym zaworem trzeba już zainstalować rurę idącą na zewnątrz budynku.

PRĄD. Sprawa generalnie też jest prosta. Ważne, aby elektryk stwierdził, że podpięcie się z kablem ogrodowym jest do danego gniazdka jest możliwe i bezpieczne. O ile warunki pozwalają warto przypilnować fachowca, aby wykonał takie wiercenie na kabel w elewacji, które stosunkowo najmniej ją popsuje – możliwie pionowo w dół od gniazdka do fundamentów. Potem należy kupić przewód o długości wystarczającej do podpięcia planowanego gniazdka ogrodowego. Tutaj są dwie istotne uwagi:

-najlepiej kupić specjalny przewód elektryczny w czarnej grubej osłonie, który można bez dodatkowych zabezpieczeń zakopać w ziemi. Możliwe jest też instalowanie kabla w „słabszej” osłonie i włożenie go do specjalnego peszla do instalacji podziemnych, ale wychodzi drożej i stanowi niepotrzebną komplikację. W każdym przyzwoitym sklepie/hurtowni elektrycznej oraz markecie budowlanym zakup „podziemnego” kabla nie stanowi problemu.

- trzeba dobrze przemyśleć czy nasz przewód służyć ma do zasilania tego jednego gniazdka czy też większej ilości odbiorników. Jest tutaj bowiem szerokie pole do popisu dla inwestora. Przewód kładziony na ogrodzie zasilać może jednocześnie wiatę/altanę (np. w oświetlenie), lampy „ogrodowe” (czyli lampy stojące np. w trawniku – o ich montażu więcej piszę w artykule „SAMODZIELNY MONTAŻ LAMP OGRODOWYCH – WSKAZÓWKI Z PRAKTYKI”), pompę wodną (do oczka wodnego lub zbiornika do podlewania ogrodu o czym więcej piszę w artykule „PRAWIDŁOWA INSTALACJA DRENÓW I MAGAZYNOWANIE ZEBRANEJ WODY” oraz „WYGODNY I PRAKTYCZNY MAGAZYN WODY Z RYNIEN”), automatyczną bramę garażową i inne. W zależności od ilości odbiorników konieczny będzie zakup przewodu o odpowiedniej ilości żył – tu właśnie musi doradzić elektryk. Przykładowo, gdy chcemy zasilać niezależnie dwie lampy ogrodowe z przodu domu, dwie lampy ogrodowe z tyłu domu i wiatę potrzebne będą trzy żyły z fazą, jeden zerowy i jeden z uziemieniem – w sumie 5 żył. Ponieważ nie zawsze od ręki można kupić przewód z odpowiednia liczbą żył warto poprosić o radę elektryka np. do dwóch bliższych lamp można zastosować odrębny przewód 3 żyłowy a do dalszych dwóch i wiaty odrębny przewód 4 żyłowy. Krótko mówiąc trzeba dopasować się do warunków i możliwości. Poza tym warto pomyśleć, czy obok przewodu elektrycznego nie położyć innych instalacji np. kabla przesyłającego sygnał od czujki w wiacie ogrodowej do instalacji alarmowej w domu. Podczas urlopu będziemy wtedy spokojni o kosiarkę, aerator, pompę, rower, narzędzia, przenośny grill i masę innego sprzętu ogrodowego, którego z czasem strasznie przybywa.

Kolejnym krokiem jest wykop. Ponieważ rura z wodą na wszelki wypadek powinna być położona poniżej poziomu przemarzania gruntu, czyli od 80 do 140 cm od powierzchni ziemi (mapy ze strefą przemarzania gruntu w Polsce można znaleźć jak zwykle w wyszukiwarkach internetowych oraz często na serwisach internetowych hurtowni budowlanych), konieczne jest wynajęcie koparki. Może to być usługowo wynajęty operator z koparką lub np. mini koparka samoobsługowa z wypożyczalni sprzętu budowlanego. Po wykopaniu wąskiego rowka od punktu podłączenia (przy samym domu z ostrożności lepiej jednak posłużyć się kilofem i szpadlem) do punktu instalacji kranu oraz gniazdka, zakopujemy rurkę PCV na wodę oraz elektryczny przewód podziemny. Ważne, aby zachować delikatny spadek od domu do końca wykopu. Następnie solidnie udeptujemy zasypany rowek i staramy się, aby grunt w wykopie ostatecznie osiadł. Ponieważ z udeptanej ziemi wychodzić będzie jeszcze powietrze przez kilka dni warto ten proces przyspieszyć zalewając zasypany wykop wodą (powietrze wychodzi a ziemia ulega zgęstnieniu i osiada).

Następnie w upatrzonym miejscu można założyć samodzielnie lub z pomocą elektryka gniazdko lub inne odbiorniki (podłączenie drugiego końca przewodu na ścianie domu lepiej oddać w ręce zawodowca).

Nieco więcej zabawy jest z montażem kranu na ogrodzie. Mianowicie na końcu rurki PCV w ogrodzie na głębokości poniżej punktu przemarzania należy zainstalować trójnik, na którego jednym końcu montujemy rurkę miedzianą (potrzebne przejście plastik-metal) lub plastikową idącą do góry ok. 60 cm nad powierzchnię ziemi. Tutaj po założeniu kolanka kierującego rurkę do poziomu w końcu montujemy zawór-kranik z wylewką skierowaną w dół (do wygodnego napełniania np. konewki). Warto, aby wylewka miała zewnętrzny gwint umożliwiający montowanie końcówki pod popularne szybkozłączki do natychmiastowego podłączania węża ogrodowego. Wracając pod ziemię, drugi wylot z trójnika powinien być zakończony solidnym, w miarę możliwości odpornym na przemarzanie, zaworem do wypuszczania przed zimą wody z instalacji ogrodowej. Tu najlepiej sprawdza się tzw. „zasuwa” tzn. zawór z grubego żeliwa montowany powszechnie przez firmy budujące instalacje gazowe i wodociągowe. Zawór ten montuje się właśnie pod ziemią a pozwala on na otwarcie/zamknięcie instalacji z pomocą długiej sztycy zakładanej na zasuwę z góry poprzez studzienkę. Samodzielne wykonanie studzienki jest w gruncie rzeczy banalne. Wystarczy kupić odpowiedni odcinek plastikowej rury kanalizacyjnej/melioracyjnej o szerokiej średnicy (np. 30 cm). Rurę przycinamy na długość ok. 20 cm poniżej gruntu - po pionowym ustawieniu nad zaworem spustowym. Zarówno zasuwę ze sztycą jak i rurę-studzienkę kupimy w markecie budowlanym lub najbliższej hurtowni artykułów wodno-kanalizacyjnych. Rurę obsypujemy ziemią, udeptujemy a wykop zlewamy wodą, w sposób analogiczny jak wyżej opisany. Instalując rurę nad zaworem a jednocześnie tuż pod założonym przez nas kranem uzyskujemy studzienkę zarówno do obsługi zaworu jak i odbierającą wodę z kranu, która zazwyczaj w całości nie trafia do konewki. Nad samą rurą trzeba jeszcze z pomocą np. kostek betonowych lub granitowych (co kto ma na ogrodzie i  przy domu) oraz cementu wmurować kratkę ściekową z mocnego plastiku. Najlepiej wmurować samą podstawę kratki, zaś kratkę móc wyciągać z podstawy w razie potrzeby. Kratkę o średnicy 20 – 40 cm (okrągłą lub kwadratową) wraz z podstawą - jako zestaw lub wręcz komplet produktów – także można kupić w marketach budowlanych lub hurtowniach wodno-kanalizacyjnych. Wygodną w użytkowaniu instalację mamy więc już gotową (każdy sam powinien zdecydować ile z wyżej opisanych elementów chce wykonać osobiście a ile z pomocą hydraulika).

Jeszcze tylko dwa słowa na temat jej używania 

1. Przy napełnianiu instalacji wodą otwieramy zasuwę w studzience pod ziemią i kran nad studzienką ,aby wyjść mogło całe powietrze. Zamykamy wyżej opisany zawór odpowietrzający w domu a otwieramy zawór odcinający. Po chwili szumu, woda wali z pełną mocą z zasuwy pod ziemią i z kranu na ogrodzie. Wtedy zamykamy na chwile zawór odcinający, zakręcamy zasuwę i kran na ogrodzie. Odkręcamy zawór odcinający i instalacja jest gotowa do użytku.

2. Spuszczanie wody należy wykonać w następującej kolejności:
a) zamknąć zawór odcinający
b) odkręcić  kran na ogrodzie oraz zasuwę w studzience
c) otworzyć zawór napowietrzający.

Woda zalegająca w rurze spokojnie wypłynie do studzienki i nie będzie zagrażać rozsadzeniem instalacji. Przy tym istotne jest, o czym sygnalizowałem już wcześniej, aby zachowany był lekki spadek od budynku do studzienki przy kranie ogrodowym.

Ważnewodę należy spuścić przed przymrozkami oraz na zimę kran ogrodowy należy pozostawić w pozycji otwartej!

Zastosowanie tych dwóch zasad gwarantuje długoletnie użytkowanie instalacji bez usterek. Powyższe osobiście sprawdziłem w praktyce.

Alek

13 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe rady. Polecam też wyposażyć się w korytka kablowe metalowe, które zabezpieczą nasze kable i utrzymają je w ryzach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przede wszystkim trzeba w przypadku prowadzenia instalacji elektrometrycznej w ogrodzie zastosować wysokiej jakości elementy. Dlatego od siebie mogę polecić gniazda elektryczne https://interblue.pl/osprzet-elektroinstalacyjny,c,71/kontakt-simon i gniazda rtv, które mają wysoką wytrzymałość. Ich zastosowanie na pewno z powodzeniem może być wykorzystane w ogrodzie czy antresoli.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój ogród zasilany jest wodą z płytkiej studni wierconej z zamontowaną pompą hydroforową - https://www.dostudni.pl/pompy-hydroforowe,c10.html. Takie rozwiązanie zapewnia mi łatwy dostęp do wody w każdej chwili. Pracę nad studnią trzeba jednak dobrze zaplanować i czasami uzyskać stosowne pozwolenie na jej budowę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kładąc instalację elektryczną często będziemy obcować z dużą ilością odkrytych przewodów elektrycznych, które będą się ciągnąć po podłożu. Aby zapewnić sobie bezpieczeństwo pracy powinniśmy je w odpowiedni sposób zabezpieczyć. Na większych przestrzeniach można np. z powodzeniem wykorzystać specjalne najazdu kablowe https://powerrubber.com/najazdy-kablowe-warszawa/, które stanowią doskonałą ochronę przewodów przed ich przerywaniem. Uszkodzone okablowanie jest nie tylko bezpośrednią przyczyną awarii sprzętu ale też zagrożeniem dla zdrowia i życia znajdujących się w ich pobliżu osób.

    OdpowiedzUsuń
  5. My już mieliśmy działkę uzbrojoną więc nie mieliśmy tego problemu, ale sam sposób wykonania instalacji niestety nas zwiódł. Dochodziło do częstych sytuacji gdzie trzeba było udrażniać rury kanalizacyjne https://www.stankan.pl/udraznianie-rur-kanalizacyjnych/ lecz po lekkiej modyfikacji cały problem zniknął.

    OdpowiedzUsuń
  6. Akurat jeśli chodzi o mnie to ja jestem bardzo zadowolony z faktu, że zdecydowałem się na instalację fotowoltaiczną. Wykonała ją firma https://olsztynskieokna.eu/ więc wiem, że jest to na pewno wysoka jakość instalacji.

    OdpowiedzUsuń
  7. W sumie coraz częściej nawet w ogrodach na specjalnych stelażach spotyka się instalacje fotowoltaiczne. Ja także chcę u siebie mieć takie rozwiązanie. Właśnie dlatego jak widziałem realizacje firmy http://inovativ.pl/realizacje/ to jestem zdania, że po prostu ten wybór był jak najbardziej właściwy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Osobiście ja jestem zdania, ze jeśli chodzi o prąd to jak najbardziej warto jest mieć instalację fotowoltaiczną. Tym bardziej, że jak napisano na stronie https://majsterbudowlany.pl/dlaczego-warto-korzystac-z-paneli-fotowoltaicznych/ to korzystanie z paneli fotowoltaicznych jest moim zdaniem przyszłościowe.

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że zdecydowanie najważniejszą kwestią będzie zlecenie tych prac elektrykowi. Ja również to zrobiłam i skontaktowałam się z elektrykiem https://pj-elektryk.pl/ dla którego ten temat nie stanowił problemu.

    OdpowiedzUsuń
  10. W ogrodzie najważniejsze są rośliny, a już zwłaszcza takie ozdobne https://florexpol.eu/388-rosliny-ozdobne . Bez nich jest smutno, a chodzi o to, by móc się cieszyć przebywaniem w ogrodzie. Dlatego warto zainwestować w takie rośliny

    OdpowiedzUsuń
  11. To prawda sama woda w naszym domu jest bardzo ważna i ja także jestem zdania, że do takich prac dobrze jest mieć zaufanego hydraulika. U mnie całością takich prac zajął się https://www.hydraulik.w.poznaniu.pl/ i oczywiście wszystko działa jak należy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zarządzanie domem wymaga wielu umiejętności, ale niektóre prace najlepiej pozostawić specjalistom. Jeśli chodzi o naprawy hydrauliczne, zawsze warto skorzystać z usług profesjonalnego hydraulika. Szczególnie polecamy tych, którzy są dostępni pod tym https://g.co/kgs/fwEXQE. Są to doświadczeni fachowcy, którzy potrafią szybko zidentyfikować i rozwiązać problem, zapewniając przy tym najwyższy standard usług.

    OdpowiedzUsuń